Komentarz rynkowy - wrzesień
Za nami kolejny miesiąc i kolejne rekordy na amerykańskiej giełdzie. W sierpniu S&P500 wzrósł o 2,9% i był to siódmy miesiąc dodatniej stopy zwrotu z rzędu. Wyższe od oczekiwań wyniki firm za pierwsze półrocze z rekordowymi marżami operacyjnymi wspierają notowania amerykańskich spółek. W ostatnim czasie pomagają również „gołębie” wypowiedzi prezesa FED, które wskazują raczej na dalsze ograniczanie skupu, niż na podwyżki w tym roku. Paradoksalnie pomagają im też słabsze od oczekiwań odczyty makroekonomiczne, które odzwierciedla najniższy poziom indeksu zaskoczeń ekonomicznych od ponad roku (o czym piszemy w dalszej części komentarza). Siła odbicia gospodarczego w USA jest więc nieco przeceniana przez ekspertów i jest to krótkoterminowo korzystna sytuacja dla rynków akcji, bo oddala rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp w USA. Warto dodać, że wiosną bieżącego roku eksperci mylili się w odwrotny sposób, zaniżając konsensus. Lepsze od oczekiwań odczyty również były odbierane pozytywnie przez rynki akcji, bo zwiastowały szybszy powrót do normalności po pandemii. Czy zachowania inwestorów są obecnie racjonalne? Z pewnością można mieć wątpliwości.
W Polsce poznaliśmy sierpniowy szybki szacunek inflacji, który pierwszy raz od dwóch dekad przekroczył pułap 5% i wyniósł 5,4% rdr. Konsensus kształtował się na poziomie 5,2%, co zaskoczyło inwestorów negatywnie, jednocześnie zwiększając oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w kraju. Pełne dane dotyczące inflacji w Polsce poznamy 15 września. Wysokie odczyty nie wpłynęły negatywnie na polski rynek akcji, który bijąc kolejne rekordy wzrósł w sierpniu o +4,9% (WIG). Po pierwsze, rosnące ceny w kraju wpisują się w tendencje w całej Europie, np. w Niemczech sierpniowy odczyt wyniósł +3,4%, a w całej strefie Euro +3%. Po drugie, szybko zareagował prezes NBP, który w wywiadzie stwierdził, że wysoka inflacja jest przejściowa, a podnoszenie stóp teraz byłoby ryzykowane, gdyż wzrost wynika z czynników zewnętrznych, pozostających poza kontrolą NBP. Wypowiedź ostudziła oczekiwania na podwyżki w tym roku, przesuwając oczekiwania na rok 2022.
Odczyty makroekonomiczne w USA negatywnie zaskakują inwestorów
W ostatnich tygodniach inwestorzy mierzą się z spadkiem indeksu zaskoczeń ekonomicznych, który znalazł się na najniższym poziomie (-56,8) od 15 miesięcy. Opóźnienia w światowych łańcuchach dostaw oraz wzrost przypadków koronawirusa w USA (od początku sierpnia liczba aktywnych przypadków zwiększyła się o 59%) jeszcze bardziej zmniejszają skuteczność modeli ekonomistów. Skala pomyłek jest imponująca. Na początku września Departament Pracy opublikował sierpniowe dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy. Zaskoczeniem dla inwestorów był najniższy od 7 miesięcy wzrost poziomu zatrudnienia poza rolnictwem. Ekonomiści spodziewali się wskaźnika na poziomie +733.000, a finalnie wyniósł on +234.000. Nie jest to jednak problem tylko „modelowy”. Niepokojących sygnałów było więcej: spadek indeksu IFO w Niemczech, czy spadki globalnego PMI przemysłowego.
Powyższy wykres sugeruje wzrost prawdopodobieństwa stagflacji. Wzrost gospodarczy, reprezentowany przez wskaźniki makroekonomiczne jest znacznie niższy, a inflacja znacznie wyższa od oczekiwań. Stagflacja to szybki wzrost cen przy stagnacji gospodarki, prowadzący między innymi do spadku marż przedsiębiorstw, które obecnie są na rekordowym poziomie i są głównym czynnikiem uzasadniającym wysokie wyceny indeksów. Z drugiej strony szok popytowy i podażowy wydaje się być tymczasowy i teoretycznie inflacja w dłuższym terminie powinna się znormalizować.
Na co czekamy w najbliższym miesiącu?
- Koronawirus – dane dotyczące dostępności szczepionek i tempa szczepień. Hospitalizacja i zgony podczas kolejnej fali zachorowań.
- Najnowsze odczyty makroekonomiczne, w szczególności dt. inflacji (15 września) i ewentualnego przegrzewania gospodarek (m.in. sprzedaż detaliczna, PMI, zatrudnienie w USA).
- Kontynuacja sezonu wyników kwartalnych spółek w Polsce. Ostatnie raporty publikowane będą 30 września.
- Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się 8 września. Konferencja prezesa NBP prawdopodobnie w piątek 10 września.
Do pobrania
Komentarz_rynkowy_2021_09_09 |